HP ProBook 640 – Haswell nie rdzewieje

Dlaczego w dalszym ciągu kupujemy laptopy takie jak HP ProBook 640 G1? Nawet nie pojawiła się kolejna generacja, wiele rozwiązań jest więc adekwatnych raczej dla roku 2014 niż końcówki 2015. Faktycznie 14 calowy, biznesowy model od HP jest grubszy i cięższy niż nowsze modele. Ma też wśród podzespołów procesory Intel Core 4 generacji (Haswell). To paradoksalnie może być również jego zaletą.

Haswell kontra Broadwell

 HP ProBook 640 mają bardzo dobry przelicznik ceny do wydajności

fot. hp.com

Nowszy procesor powinien być lepszy. Czasami jednak jest na tyle różny, że trudno go porównać. W ciągu ostatniego roku w laptopach biznesowych zamieniono Haswelle o standardowym napięciu na niskonapięciowe Broadwelle. Przy starszej serii procesorów pozostały laptopy gamingowe i kilka modeli biznesowych takich jak HP ProBook 640. 5 generacja ze standardowym napięciem trafia się w mobilnych stacjach roboczych, które nie muszą być tak lekkie. Tymczasem od razu po zmianie okazało się, że procesory niskonapięciowe choć bardziej oszczędne, dają mniej mocy. Nawet solidny Intel Core i7 5600U jest dwurdzeniowy, podczas gdy starsze Haswelle o napięciu 47 W mają 4 rdzenie.

Dla części użytkowników obniżenie wydajności było nie do przyjęcia. Dlatego mimo iż na rynku pojawiła się 6 generacja Intel Core, nabywców znajdują w dalszym ciągu laptopy wyposażone w procesory Haswell. Notebooki takie jak HP ProBook 640 mają bardzo dobry przelicznik ceny do wydajności CPU. Użytkownik płaci za to ograniczoną mobilnością wskutek ok. 200 g wyższej wagi niż w przypadku 14 calowych modeli biznesowych z procesorem niskonapięciowym.

Oczywiście kiedy HP wypuści na rynek następcę tego laptopa, z pewnością będzie on już mieć procesor niskonapięciowy. Postępu nie można uniknąć, ale przykład laptopów z Haswellem pokazuje, że nie zawsze opłaca się też przepłacać za nowinki.

 

Comments are closed.